środa, 8 lutego 2012

*64

Czasami przeszukiwanie szuflady zaowocuje odnalezieniem miłych wspomnień.
Prace z mojej krótkiej przygody projektowania graficznego w pracowni ilustracji

polecam zoom (+)





2 komentarze:

eight eights pisze...

tekst super, zwłaszcza: "ona płakała cichutko bo ją przy tym kopnął w udko" :D

a rysunek ojca pozbywającego się "na kopach" narzeczonego 1wsza klasa, no ta gira jest extra :D

dominika śliwka pisze...

To moje pierwsze nochalowe obrazki..rodziły się w ciężkich bojach i bólach (wtedy była piękna majówka, a ja przesiedziałam tydzień w domu) :) ale gdyby nie to nie byłoby innych..

tsssss...