sobota, 28 lipca 2012

*96


Pierwsza multinochalowa i w tak wielkim formacie ilustracja..wkrótce efekty. Praca wre a tymczasem miłego weekendu :)

sobota, 14 lipca 2012

*92



Sobota.
Maluję.
Marzę by mieć taki prawdziwy piekarnik i w każdą sobotę piec drożdżowca
Pogoda dziś tak zmienna, że nie nadążam..gaszę i zapalam światło i znów gaszę i za..
Nie lubię jak Pawła nie ma w domu.
wracaj już

niedziela, 8 lipca 2012

*90




Z całych 4 dni zapamiętałam prześwietny koncert Bloc Party i Mumford & Sons (tym drugim towarzyszyło takie niebo). Połączenie koncertów i pracy nie było najlepszym pomysłem ale Paweł był blisko i dzielnie znosił moje rozdrażnienie ;-)

środa, 4 lipca 2012

*89



Dzisiaj w Gdyni pani Björk i pierwszy Open'er in my life.

Jak to przeżyję fizycznie i pogodzę z pracą? nie wiem.. ;-) ale lubię wszystko to co nowe, pierwszy raz i z Pawłem ;)