niedziela, 23 września 2012

*120





Marzę o ciepłym swetrze, krótkich włosach, lampce wina (z tych tańszych).. i nie byciu.
the worst days of my life - start.

9 komentarzy:

kuligowska pisze...

jest jesień a to czas grzanych win z rodzinkami i pieczonycķ jabłek. polecam na dziś wieczór.

dominika śliwka pisze...

Chwilowo nie mogę alkoholu.. ale po obronie, uczczę grzańcem :)

tutturutu pisze...

włosy mogę ścinać jestem dobra w te klocki, z winem mogę wpaść :)
sweter jakiś się znajdzie, nosek do góry!

eight eights pisze...

fajny sweter w samochody, no fajny :)

Anonimowy pisze...

przepiękne i cieplutkie to wszystko. czemu wyemigrowałaś z fejsa?

dominika śliwka pisze...

Anno.. żeby coś zyskać trzeba z czegoś zrezygnować. Marnotrawiłam tam czas..zamiast skupić się na dyplomie.. wrócę tam, tak myślę.. ale do czasu obrony jestem tylko tutaj :)

slovvianka pisze...

jaka słodziutka śliwka :)

dominika śliwka pisze...

Jak dotarłaś słovvianko do tak starego posta? hahaa :)

slovvianka pisze...

Pomyślałam że kliknę sobie na coś z archiwum na chybił trafił i padło akurat na wrzesień 2012