czwartek, 10 stycznia 2013

*158




Dni, które spędzam w domu stają się podobne do siebie.. już czas by to zmienić. Zapycham skrzynki pocztowe pracodawców jak tylko się da.. Czasem nachodzą mnie myśli, że być może kroki jakie podjęłam były zbyt radykalne.. może tak może nie..nie wiem. Chwilowo jestem w próżni, ale czuję że będzie dobrze, zawsze było. Termin obrony zbliża się wielkimi krokami.. nie mogę uwierzyć, że zwlekałam z tym prawie 2 lata.

Tą fajną czapkę znalazłam pod choinką. :)



1 komentarz:

Szary Burek pisze...

No rzeczywiście czapa całkiem fajna :)