. . .. . ... ...... ... . . . ... . ...
.. ... ...... . . . . . ... ...
... . .
. . ... .. .. .. .. . . .
. . . . . . .. ... . ..
... ... .... .. .. .. . .
.. .
i to by było na tyle (smutków)
nie rysuję :( fuckin' time
3 komentarze:
koniec smutów, weekend długi rozpoczęty, misia/potwora/brokuła i pawła w teczkę i na wycieczkę!
a rysunki muszą być, bo biurko będzie płakać (d)rzewnymi łzami, bu!
dobrze pisze Maria, piwo jej postawie. A co! :)
a ja się pytam się gdzie ten browar!!! :)
Prześlij komentarz