Od kilkunastu minut zastanawiam się co napisać o grudniu.. hmm a może jednak nic nie pisać bo to już nowy rok i nie warto?
Wiele wyzwań przede mną.. obrona pracy magisterskiej (to już za dwa tygodnie!), poszukiwania nowej pracy.
A tymczasem kawka, Trójkowy Top Wszechczasów..książka... i lenistwo :-) dzień dobry styczniu
4 komentarze:
wiem że grudzień miał dla Ciebie swoje plusy i minusy, ja jednak zawsze każdy kolejny grudzień z Tobą będę wspominał magicznie :*
Tak, tak..ostatnie dni, spacery..harry, święta zrekompensowały te minusy :-) Mirabelki górą!
świetne!
Dzięki Agata! :)*
Prześlij komentarz