Styczeń i luty minęły zanim się obejrzałam. Jak zwykle dużo pracy, wystawa, wyjazdy, choroby, przychodnie..dobre jedzenie, spacery, dobre książki (jestem oczarowana "Uroczyskiem") i kryzysy czyli wszystko po staremu.
No i wyrwałam zęba.. ;( wizyta w cenie karnetu na Opener'a. dziękuję.
A wśród zdjęć moja nowa kochana broszka! :-) na początku totalnie mi nie wychodziło ale jestem zachwycona z efektów! :)