Niewesoło u mnie ostatnimi czasy, ale na szczęście..zawsze mam pod ręką długopis, namaziam ilustracje i od razu jakoś tak lepiej...
Przyszedł zimny front i odżyłam i niech tak zostanie do września! I nikt mi nie powie, że lubi upały co potwierdziły miny ludzi jeżdżących w skmce, ich przyklejone koszulki do piersi, torsów..pleców..koła czasu itd.
Jestem w trakcie przygotowywania instalacji na tegoroczną edycję
Streetwaves . Jakoś sprawnie mi poszło.. jutro montaż i próba. a w weekend finał :-)
Chodźcie na Streetwaves!
2 komentarze:
Mój nos teraz tak wygląda. Przeklety katar... grrr...
Z moim już w porządku, w zeszłym tygodniu miałam alergie i mam nadzieję, że to chwilowa anomalia.
pozdrawiam Aurora! i życzę zdrowia
Prześlij komentarz