wtorek, 2 grudnia 2014

*283 listopad








































Listopad był chory, a potem poleciał do Londynu..wrócił...dużo rysował, zarywał noce.. jadł kanapki ze śliwkowym dżemorem, przytył 5kg, rozczarował się koncertem Bokka. a na koniec odwiedził Toruń i spotkał się z cudownymi ludźmi.

1 komentarz:

rejka pisze...

czyli końcówka listopada okejo.
super szeleczki,chmurki,kapelutek i 'rihanna' ;)