piątek, 11 grudnia 2015

*316



...najdziwniejsza jesień i być może najdziwniejsza zima....... wieloryby, kilometry, nierysowanie..dom, którego nie ma..niewypowiedziane myśli, niewyśnione sny...

5 komentarzy:

rejka pisze...

oby po Nowym było lepiej! :*

studio_w_kawalerce pisze...

oj :(, wszystko oj, ale najgorzej, że "nierysowanie". Mnie rysowanie pomaga, jak wszystko jest "oj", ale też rozumiem, że czasem nawet rysować się nie da. Trzymam kciuki, żeby w swoim tempie, ale jednak rychło zakręty się wyprostowały. :)

rejka pisze...

dostałaś list śliwko?

dominika śliwka pisze...

Tak dotarł, dziękuję.. urocze zwierzęta :)

dominika śliwka pisze...

@studio w kawalerce grunt w tym, że rysuję...ale nie rysuję if you know what I mean..